Witajcie, oto długo oczekiwany szósty odcinek programu. W tym odcinku będzie wielka rozpierducha. No to zaczynamy.
Gra Włatcy Móch: Wrzód na dópie to gra oparta na popularnych serialu. Wydawcą i twórcą tej gry jest Nicolas Games. Zobaczycie teraz, dlaczego nie warto wydać 49 złotych w błoto. Ale teraz oceny z neta dla późniejszego porównania:
Gry-online 1/10
Empik.com 2/5
Onet.pl 6/10
Więcej recenzji nie znalazłem, tylko zapowiedzi.
O, miła niespodzianka. W grze Włatcy Móch dostajemy nareszcie porządne opcje, czyli ustawienia grafiki, rozdzielczości, dźwięku i innych takich rzeczy. To dodaje tej grze malutkiego plusa do oceny końcowej. Ale o menu nie jest ten program.
Na pierwszy punkt widzenia to jest nawet dobra gra, ale gdy się w nią nie zagra. Wielkim minusem w tej grze są najprostsze zagadki, które nawet jedenastolatek i nawet młodsza osoba by bez problemu przeszła. Na przykład pierwsza zagadka z zniszczeniem kamery. Musimy zrobić procę, dzięki czemu rozwalimy to coś. Nawet nie musicie patrzeć w poradniki z Internetu, bo to takie proste, że aż niestety za proste. Tak naprawdę ja tą grę przeszedłem w 40 minut. Co to ma być?
[dźwięk stworzenia procy z pociskiem]
[głos Czesia z gry]
Czyś ty się ze sromem mózgami pozamieniał? Przecież cię ta stara pinda zje jak tam wejdziesz teraz! [IVONA z powrotem]
Kolejnym minusem tej gry jest to, że jakbyśmy próbowali wszystko na wszystkim, to musimy słyszeć te same dialogi.
Teraz trochę o grafice. No nie jest ona najgorsza, ale najlepsza też nie. Producenci mówili, że grafika przypomina serial. Hmmmm… Nawet ten serial ma ładniejszą grafikę, niż to gówno. Grafika jest straszna i tyle. To, co denerwuje najbardziej, przynajmniej mnie, to szybkość animacji, chodzenia, robienia czegoś itp. A co do animacji, jest straszna. Oto przykład:
[muzyka w tle: Sum 41 - Welcome to Hell]
[animacja i dźwięk wystrzału z procy]
[animacja brania gumy z majtek Andżeliki, słychać dźwięk gumy i krzyk dziewczyny]
[muzyka się kończy, z powrotem wkracza IVONA]
W jednym miejscu mnie coś zaniepokoiło. Czy widzieliście elementy strzelanki w przygodówce? Jeśli nie, jesteście normalni, a jak tak, to graliście w tą grę.
[kościotrup w podartym stroju wojskowym strzela najpierw do jednego, a potem do drugiego żołnierza, słychać dźwięk strzałów i konania, na ekranie pojawia się napis „Ale świetna animacja…”]
Zapominałem powiedzieć o grywalności i trochę o audio. Grywalność jest zerowa, ponieważ wieje i zasysa nudą, i do tego jest krótka. Dla innych dobrze, dla innych źle. A co do głosach postaci – są średnie, a muzyka nie jest z serialu. Kolejnym minusem odstraszającym grę jest mimika mowy z głosem. Zobaczcie, w ogóle nie przypomina to mowy, tylko ruszanie jadaczką w górę i w dół.
Podsumowując, jeśli jesteś osobą, która jest ogromnym fanem Czesia i kupujecie wszystkie kubki, bluzki, gadżety itp., i jeśli chcesz w najgłupszy sposób wydać swoje 50 złotych, to proszę bardzo, śmiało kupujcie, ale ja się do takich osób nie zaliczaaam.
| Poprzedni Limbo of the Lost |
Transkrypt odcinka (Seria 1) Włatcy Móch: Wrzód na Dópie |
Następny Terrorist Takedown: Tajne Operacje |